Maria Konopnicka nie tylko pisała o wielkich sprawach. Miała też sporo do powiedzenia dzieciom, o zabawach, kłótniach, jagodach i kotach. Stare ilustracje do jej książek pokazują ten świat na luzie i z humorem.

Wesołe chwile małych czytelników. Warszawa, 1889.
Maria Konopnicka lubiła koty. Ślady tej sympatii znajdujemy zarówno w jej twórczości dla dzieci, jak i w anegdotach rodzinnych.Wspomnienia córki Zofii Mickiewiczowej (z domu Konopnickiej) potwierdzają, że w domu zawsze były koty. Poetka miała do nich słabość i pozwalała im „panoszyć się” po kątach.
![]() |
| Szkolne przygody Pimpusia Sadełko. Ilustracje Bogdan Nowakowski. Warszawa 1934. |





źródło: https://polona.pl/

















Komentarze
Prześlij komentarz